Witam wszystkich,

Chciałam podzielić się z Wami wrażeniami po spotkaniu członków naszego Oddziału Terenowego i ich rodzin, które zorganizowaliśmy w Gołuchowie. Program spotkania przedstawiłam w zaproszeniu. Przede wszystkim towarzyszyła nam przepiękna pogoda, która pozwoliła się wszystkim odprężyć i maksymalnie odpocząć. Większość punktów naszego programu odbywała się na dworze, więc tak piękny dzień był nam bardzo potrzebny. Oczywiście wspaniałe wrażenia to nie tylko zasługa pogody, ale przede wszystkim osób, które przyjęły nasze zaproszenie. Mogliśmy się bliżej poznać, porozmawiać, poczuć, że działamy we wspólnej sprawie. Pomoc osobom mniej sprawnym w tym dniu, uśmiech na twarzy uczestników – to coś co pozwala nam mieć satysfakcję z tego, co robimy. I w tym miejscu chciałam wszystkim serdecznie podziękować za tak miłą atmosferę. Szczególne podziękowania należą się głównie naszym GOŚCIOM. Przede wszystkim Pani doktor Halinie Bobrowskiej za wspaniałą prezentację podczas, której każdy zgłębił swoją wiedzę na temat hemofilii, skorzystał z cennych porad jak sobie samemu poradzić i ulżyć w bólu podczas wylewu. Wskazówki Pani doktor były nieocenione. Ważnych informacji i porad zwłaszcza rodzicom chorych dzieci udzieliły również panie psycholog, zwracając uwagę na potrzeby dzieci w różnym wieku. Spotkanie uświetnił swoją obecnością dr Krzysztof Korzeniowski – dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kaliszu. Wiemy, że na Pana doktora zawsze możemy liczyć, a przyjęcie naszego zaproszenia było tego dowodem.

W części mniej oficjalnej zwiedziliśmy Zamek Czartoryskich w Gołuchowie, wspólnie grillowaliśmy, no i… próbowaliśmy swoich umiejętności z nordik walking, oczywiście pod okiem wspaniałych i bardzo wyrozumiałych pań instruktorek.

Jak widać atrakcji nie brakowało. Wielu z nich nie udałoby się zorganizować gdyby nie pomoc wspaniałej pani Ani – przedstawiciela firmy Baxter oraz władz Urzędu Gminy w Gołuchowie. Dziękujemy bardzo serdecznie.

Jeszcze raz wszystkim w imieniu zarządu naszego Koła dziękuję za wszelką pomoc. Zachęcamy do takich spotkań w plenerze. U nas kolejne już wiosną.

Pozdrawiam
Jagoda Babicz